niedziela, 5 stycznia 2014

Tydzień 13/4


Dziś moje ulubione długie wybieganie :-) Gdy wybiegałem ok. 8.00 niskie chmury i lekka mżawka, ciemność normalnie ;-) potem już tylko coraz ładniej tak że przy końcu treningu nawet przebijało się niebieskie niebo. Zaliczyłem Park im.Poniatowskiego i Park na dawnym cmentarzu ewangielickim przy Politechniki. Przyroda oszalała, ptaki koncertują w najlepsze - nie powiem ......... fajne podczas biegu zamiast odtwarzacza mp3 - wiewiórki wesoło buszują w trawie i krzakach a dzięcioły (2 sztuki przy Politechniki) pracują jak oszalałe - normalnie jak w lesie ;-) Deszcz padający w nocy załatwił ścieżki w parku na cacy ;-) ale hitem są ruszające się płytki chodnikowe - właśnie a nawet szczególnie po deszczu - pozdrawiam odpowiedzialnych za ich stan. Nie ma to jak w połowie planowanego dystansu dostać wiadro zimnej wody do buta i trochę czarnej mazi tak do okolic kolan - szczęście że te ptaki wiewiórki ......... ciśnienie tak nie skacze wtedy ;-) ............. i puls nie podbija średniej w pulsometrze ;-) Bardzo udane przedpołudnie :-D




Założenia dzisiejszego dnia:
- Dystans 13km
- Spokojne tempo z niską intensywnością wysiłku na poziomie ok. 75% HRmax.
A wyszło ;)
- Dystans 15.39km - wszystko przez te wiewiórki a szczególnie dzięcioły ;-)
- Czas 1:38:30
- HRśr. 142
- HRmax. 153
- Cal śr. 800 kcal/h
- Cal max. 870 kcal/h
- Cal 1314 kcal
- Fat 56.5g
Trasa: http://navime.pl/trasa/281083/Trening+2014-01-05+10%3A03
Pozostało 97 dni 12:53:00
Jutro wolne :-) ....... fajnie bo nogi coś mnie bolą dzisiaj ;-)

Chwilka dla mojego kochanego roweru ;-)
Decyzja zapadła, padło na ................ Manitou R7 :-)
Po wielodniowej lekturze for i portali rowerowych (mętlik w głowie na 100% ;-) na prowadzenie wyszły Manitou i Reba - budżetu też nie mam z gumy - kilka pytań tu i tam w internecie i ..................... lipa, jedni że jak góry to tylko Reba inni że R7 będzie idealny. Bądź tu mądry!
Nagle pojawił się ktoś kto jeździ z takim amorkiem do tego ma go już w drugim rowerze oraz ściga się tu i tam. 
Bardzo dziękuję Zbigniewowi, który naprawdę mi pomógł - bo ma wiedzę i chciał się nią ze mną podzielić.
Dlaczego R7? Bo: sprawdzony, tani/prosty w serwisowaniu (można nauczyć się samemu serwisować) oraz dosyć łatwy w ustawieniu pod siebie, waga do przyjęcia :-)
Na razie to byłoby na tyle, na razie w takim razie he he :-) Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz